Trump oddaje Departamentowi Pracy kontrolę nad edukacją zawodową i techniczną. Korzyści dla studentów?
Zapisz się na bezpłatny cotygodniowy newsletter Chalkbeat, aby być na bieżąco ze zmianami w edukacji w Stanach Zjednoczonych. Edukacja zawodowa i techniczna to coś więcej niż nauka spawania czy pobierania krwi. Może ona otworzyć przed dziećmi możliwości pracy, o których istnieniu nawet nie wiedziały, i pomóc im odkryć, co chcą robić w życiu. Może również nauczyć uczniów konkretnych umiejętności, które mogą wykorzystać w pracy zaraz po ukończeniu szkoły średniej. Jednak programy nauczania w szkołach średnich nie zawsze były zgodne z oczekiwaniami pracodawców ani nie przygotowywały uczniów do pracy dostępnej w ich społecznościach. Administracja Trumpa chce, aby edukacja zawodowa i techniczna, czyli CTE, koncentrowała się bardziej na przygotowywaniu uczniów do pracy. Aby to osiągnąć, w zeszłym miesiącu przeniosła środki i programy, które od dziesięcioleci znajdowały się w kompetencjach Departamentu Edukacji, do Departamentu Pracy, który historycznie koncentrował się na krótkoterminowych szkoleniach zawodowych dla bezrobotnych dorosłych. Przedstawiciele Trumpa twierdzą, że ostatecznym celem jest zwiększenie uczestnictwa w rynku pracy.