Miasto uznało skrzyżowanie za niebezpieczne, a następnie odmówiło wprowadzenia ulepszeń bezpieczeństwa przed śmiercią dziecka
Skrzyżowanie na szerokiej, szybkiej drodze w pobliżu szkoły nie spełniało miejskich kryteriów dotyczących przejść dla pieszych ani skrzyżowania z ruchem wahadłowym. Inna analiza miejska wykazała, że miało ono „cechy śmiertelnego wypadku”.