Więcej pytań niż odpowiedzi. Wdowa po Nawalnym twierdzi, że badania laboratoryjne potwierdziły otrucie, ale szczegółów jest niewiele. Oto, co wiemy, a czego nie.

Współpracownicy zmarłego rosyjskiego lidera opozycji Aleksieja Nawalnego dokonali nowego przełomu w śledztwie dotyczącym jego śmierci. W środę wdowa po nim, Julia Nawalnaja, opublikowała nagranie wideo, w którym poinformowała, że jej zespół uzyskał próbki biomateriałów Nawalnego pobrane w 2024 roku i zdołał je przemycić za granicę. Następnie próbki te zostały wysłane do laboratoriów w dwóch różnych krajach zachodnich w celu przeprowadzenia badań. Według Nawalnej, obie analizy potwierdziły otrucie Nawalnego. Jednocześnie, jak twierdzi, laboratoria odmówiły ujawnienia wyników z powodu bliżej nieokreślonych „zainteresowań politycznych”. Choć jej oświadczenie ujawnia nowe szczegóły, rodzi również nowe pytania. Meduza analizuje trzy najpilniejsze z nich.